O "Zodiaku" Jacka Kaczmarskiego.

04:42 grafzero 2 Comments

Dziś, krótko i o literaturze. Z twórczością Jacka Kaczmarskiego zetknął się chyba każdy Polak. Choć opinie o nim samym są podzielone, to wagę i geniusz jego wierszy docenia chyba każdy. Powoli trafiają one do innych gatunków muzycznych - były już interpretacje reggae, rockowe czy hip-hopowe. Mało kto jednak zna program "Mój Zodiak" (wydany w 1985 roku), a jest to rzecz pierwszorzędna! Niewiedza ta wynika (zapewne) z prostego faktu - Kaczmarski nigdy nie napisał do "Zodiaku" muzyki (Nie licząc "Barana" i "Panny", które pojawiły się chyba tylko w "Suplemencie"). 

Co jednak jest w tym tomiku nietypowego? Ano, to że są to wiersze-klucze. Każdy z nich odnosi się do osób z otoczenia Jacka Kaczmarskiego i z ówczesnej polityki. Autor we wstępie pisze tak:
"Niniejszy tomik jest po prostu zbiorem portretów ludzi znanych autorowi bądź osobiście, bądź z widzenia, bądź z doświadczenia. Znaki Zodiaku symbolizujące poszczególne postaci kojarzyły się autorowi na zasadzie ezopowej, tzn. możnaby rzec - zwierzęco. Autor nie ukrywa, że bardziej sympatyczny mu jest Koziorożec niż, dajmy na to - Skorpion i dlatego Koziorożcem opisał bliskiego mu działacza opozycji, a Skorpionem odrażającego, głupiego publicystę reżymu. Taka jest zasada rozszyfrowywania 'Mojego Zodiaku', jeśli już ktoś musi go rozszyfrowywać, bo bez tego nie może spać."
Obawiam się, że w tym momencie odkrycie wszystkich bohaterów wiersza jest już niemożliwe. Ja jednak bardzo lubię, czytając te wiersze, snuć w głowie różne hipotezy. Co wiemy z całą pewnością?
Baran - Jacek Kaczmarski przyznaje, że to utwór o nim samym. Bardzo smutny i gorzki wiersz (jak zresztą cały program), w którym autor sam sobie daję radę, że zamiast uporczywie walić głową mur, powinien raczej iść za stadem.
Skorpion - Tu sprawa jest chyba prosta. Autor wskazuje, że to "odrażający i głupi publicysta reżymu". Jak dla mnie ani chybi Urban (o którym zresztą Kaczmarski wspomina, że został umieszczony w "Zodiaku").
Strzelec - Czyżby chodziło tu o Jaruzelskiego? Ta fraza o "fanfarach i rozkazach". Czy jednak Urban był wtedy niechętny generałowi "
Skorpion zaszkodzi ci jak może"? Może w takim razie Kiszczak? Mimo wszystko obstawiałbym jednak "Jaruzela".
Lew - Jestem prawie pewny, że chodzi o Wałęsę. Te słowa o symbolu i micie, i przesłanie "
Bez żalu innym przekaż sprawy, /Zrobiłeś już coś zrobić mógł. /Niech dobroć Ci nie wejdzie w nawyk, /Z wytartych nie korzystaj dróg." - które niestety pozostało bez odzewu.
Koziorożec - To ponoć zaprzyjaźniony poecie publicysta antyreżimowy. Czyżby Adam Michnik? Jeśli tak to z Koziorożca zrobiła się zwykła koza.
Ryby - Jeden z moich ulubionych wierszy. Myślę, że nie mówi o konkretnej osobie - to hołd i przestroga dla "zwykłych" działaczy opozycji. I piękne ostatnie wersy: "
A więc milczące bohaterstwo /W szpalerach mulnych mogił śpi. /Rycerstwo obeznane z klęską, /Ciemna reduta zimnej krwi."
Waga - Kiedyś myślałem, że chodzi tu o Dobraczyńskiego, ówczesnego szefa PRONu. Musiał mieć z nim problemy Kaczmarski ("
Baran ulegnie Ci i Byk"), wiadomo też o niechęci Dobraczyńskiego do Urbana (w wierszu Skorpion "uwierz, że Waga znać cię nie chce/ Zachowaj dla niej jadu nić"). Z drugiej strony "wyrok - stalówki krótki błysk" wcale nie musi odnosić się do działalności cenzorskiej, może chodzić o podpisywanie wniosków o aresztowania. Może więc to ktoś powiązany z wymiarem sprawiedliwości?
A cała reszta? Kim są żarłoczne Bliźnięta, tchórzliwy Rak czy naznaczona złym losem Panna? Nie wiem, ale może Wy macie jakieś pomysły? Zapraszam do komentowania - wiersze można przeczytać tutaj KLIK
Natomiast dwa z nich, do których Kaczmarski napisał muzykę odsłuchacie sobie tutaj:



You Might Also Like

2 komentarze:

  1. Szczerze mówiąc, najbardziej ciekawi mnie tożsamość Wodnika - trzymajacego się na uboczu mędrca.
    Dostrzega głębię, gdzie inni widzą jedynie powierzchnię i pośród ciemności (ciemnogrodu?) trwa niczym samotna iskra. - wg mnie są to odwołania albo do nauki, albo do jakiegoś autorytetu moralnego.
    "Tym co zdobędziesz poobdarzasz tych, którym twój nie dany dar" - czyżby i nauczyciel?
    Wiele jest tam określeń pasujących do naukowca lub księdza, aczkolwiek wątpliwości budzi "zew tajemnicy i zew krwi". Pierwsze to oczywiście chęć poszerzenia wiedzy, natomiast nie wiem kto i czyjej krwi miałby chcieć.
    W innych wierszach Wodnik wymieniony jest tylko w Baranie - "kochaj Wodnika, ufaj Lwu" i Raku - "Strzeż się Wodnika, Panny strzeż się, Ryby nie zrobią krzywdy ci".
    Nie wiem kogo Kaczmarski samemu sobie każe kochać. Rak ma się strzec owego mędrca (być może dlatego, że przejrzy jego plany lub naturę).
    Pozostałe znaki Zodiaku w ogóle nie mają żadnych interakcji z Wodnikiem, co tym bardziej potwierdza jego trzymanie się na uboczu, a sam wiersz o Wodniku też nie wspomina o pozostałych znakach.

    Kto mógł zatem być tym przenikliwym autorytetem w otoczeniu Jacka?

    OdpowiedzUsuń
  2. Tlumaczenie "co poeta mial na mysli" to wyjatkowo idiotyczne zajecie. Piekno poezji polega na tym ze jest niejednoznaczna i kazdy czytelnik moze miec wlasna interpretacje.

    OdpowiedzUsuń